piątek, 21 października 2022

Eventy: Renault E-Tech Tour 2022

Rok 2022 w polskiej i nie tylko motoryzacji jest kolejnym z rzędu, w którym elektromobilność coraz bardziej zaznacza swoją obecność. Trudno zliczyć na palcach obu dłoni ilość eventów związanych z tą dziedziną motoryzacji, które miały miejsce w naszym kraju w mijającym roku. Praktycznie każdy szanujący się producent, a właściwie krajowy importer zaplanował wydarzenie lub cykl imprez związanych z alternatywnymi źródłami napędów samochodów przez siebie oferowanych.

Tak też postąpiło Renault proponując wędrującą prezentację swoich samochodów napędzanych w całości lub częściowo energią elektryczną. Oczywiste jest, że głównym bohaterem cyklu eventów E-Tech Tour było zupełnie nowe elektryczne Megane, ale nie należy również zapominać, że w chwili obecnej Renault posiada już całkiem sporą rodzinę zelektryfikowanych modeli. Tak więc prócz Megane, w parku maszyn znalazły się elektryczne Zoe, Kangoo i Master, a także hybrydowe Clio, Captur i Arkana.


Przez dwa dni auta Renault zawładnęły częścią parkingu przed wejściem do galerii handlowej Magnolia we Wrocławiu. Każdy chętny mógł zapisać się na jazdy testowe dwoma wybranymi modelami. Można to było zrobić wcześniej, poprzez specjalnie do tego stworzoną stronę w internecie, ale również na bieżąco zachęcano osoby zainteresowane ekspozycją do wypróbowania zgromadzonych samochodów. W ten oto sposób Renault niejako wyszło z salonów i skierowało się tam, gdzie łatwiej spotkać potencjalnych klientów, albo przynajmniej zasiać ziarno zainteresowania którymś ze swoich aut. Każda z przejażdżek trwała około 30 minut i wiodła przez specjalnie przygotowaną wcześniej trasę po naprawdę różnych nawierzchniach.


Jak już wspomniałem, głównym bohaterem wydarzenia było Megane E-Tech i to najwięcej egzemplarzy tego właśnie modelu oddano do dyspozycji chętnym do ich wypróbowanie. Jeśli dobrze policzyłem, to generalny przedstawiciel przygotował aż 7 egzemplarzy tej rynkowej nowości. W przeważającej większości były to najlepiej wyposażone wersje Iconic, które najłatwiej poznać po wstawkach w zderzakach w złocistym kolorze Warm Titanium.


Na pochwałę zasługuje to, że wśród topowych odmian znalazły się również auta z niższej specyfikacji Techno. Podstawowego Equilibre nie zauważyłem, a rozpoznać je można chociażby po braku chromowanej listwy nad bocznymi oknami i tylko 18-calowych alufelgach. Tutaj stały same 20-tki błyskające do nas chromem, w którym odbijało się październikowe słońce.

We wnętrzach prezentowanych egzemplarzy Megane E-Tech również dało się zauważyć wiele różnic. Spotkać mogliśmy zarówno skórzaną tapicerkę Nappa, jak i wysokiej jakości materiałowe tapicerki, które mogą również pokrywać górną część deski rozdzielczej tworząc bardzo miłą atmosferę w aucie.

Nowe elektryczne Megane występuje w dwóch wersjach energetycznych: z baterią o pojemności 40 kWh i 60 kWh. Ja mogłem wypróbować wersję silniejszą (220 kontra 130 KM), która w standardzie Iconic kosztuje wyjściowo 217 900 PLN. Dla porównania najtańsze Equilibre z baterią 40 kWh to wydatek minimum 169 900 PLN. O swoich wrażeniach z jazdy tym autem napiszę wkrótce w oddzielnym wpisie.

Drugim autem, na przejażdżkę którym się zdecydowałem było elektryczne Kangoo Van E-Tech EV 45 w topowej odmianie Extra z kapitalnym systemem Open Sesame by Renault. O tym aucie również napiszę Wam więcej przy kolejnej okazji, ale muszę wspomnieć o systemie otwierania bocznych drzwi bez typowego słupka B. Ułatwia to korzystanie z przestrzeni bagażowej i co ważne, umożliwia nam niezależne otwieranie drzwi przednich, jak i znajdujących się za nimi drzwi przesuwnych. Aż dziw bierze, że jeszcze nikt nie wpadł na takie rozwiązanie. Renault – wielkie brawa.

Cena elektrycznego Kangoo, które występuje tylko w wersji krótkiej i towarowej to przynajmniej 132 400 PLN netto (+VAT), a w prezentowanej topowej odmianie z nowatorsko rozwiązanymi drzwiami kończy się na 145 400 PLN netto w podstawie.

Prócz wspomnianych dwóch nowości można było wypróbować znane już od dobrych kilku lat Renault Zoe, czy też oferowane nieco krócej, ale już zaznajomione z rynkiem E-tech hybrydy w nadwoziu Clio, Captura i Arkany. Niejako tłem do wymienionych już aut był brygadowy Master, który również występuje w wersji E-Tech electric.

Zaplecze techniczne eventu stanowił zaś ciekawy czarny zestaw Iveco Strator z naczepą typu „motorhome”, znaną chociażby z padoków F1. Mnie jako fana wagi ciężkiej, również ten „sprzęt” z logo Renault na ścianach bocznych przypadł bardzo do gustu.

Wracając jednak do wydarzenia Renault E-Tech Tour, to wrocławski przystanek był ostatnim na polskiej trasie i cała karawana wędruje już zapewne do któregoś z państw graniczących z naszym krajem, pozostawiając w nas miłe wspomnienia obcowania z elektryczną motoryzacją spod znaku Renault. Symbol marki niedawno wrócił swoim stylem do tego, który pamiętam z lat 80-ych XX wieku i nieśmiertelnych modeli 5, 19 i 21, które w czasach mojej młodości były marzeniem niejednego 10-latka.

Dziękuję Renault Nawrot z Długołęki koło Wrocławia za zaproszenie na event. Więcej zdjęć z wydarzenia znajdziecie na Facebooku i Instagramie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz