niedziela, 10 maja 2020

Nr 9: 2015 Seat Toledo NH 1,2 TSI Style

1. Czym jest?

Pora zaznajomić się bliżej z kolejnym przedstawicielem grupy budżetowych sedanów, lokowanych gdzieś pomiędzy klasą B, a C. Samochodem tym jest Seat Toledo NH 1,2 TSI Style. W zasadzie to miałem okazję pokonać dwoma różnymi egzemplarzami tak samo skonfigurowanego auta blisko tysiąc kilometrów po polskich drogach, zarówno w ruchu miejskim, jak i autostradowym. Sądzę, że był to wystarczający dystans, żeby poznać wszystkie najważniejsze wady i zalety tego pojazdu, a na przekazanie wrażeń z jazdy jest to odległość jak najbardziej miarodajna.

Toledo generacji NH jest na wskroś europejskim wytworem. Niemieckie źródło finansowania, hiszpańskie logo i przynależność do marki Seat, a w końcu produkcja w fabryce Skody w Mlada Boleslav. Ten ostatni fakt ma prozaiczną przyczynę, Toledo był bowiem bliźniaczym modelem Skody Rapid i oba modele powstawały od 2013 roku na wspólnej linii, w macierzystej fabryce Skody. Co ciekawe odbywa się tam rówież produkcja drugiego czeskiego Seata, a pierwszego SUV’a tej marki, którym jest Seat Ateca. Ten crossover, kolejny model zbudowany na modułowej platformie MQB, zjeżdża z linii produkcyjnej w fabryce w Kvasinach i dzieli ją ze swoimi odpowiednikami spod znaku Skody, czyli modelami Kodiak i Karoq.

Wracając jednak do Toledo, to byłem zadowolony z możliwości sprawdzenia i co wydaje mi się naturalne, porównania go z znanymi mi już wcześniej 301 od Peugeota i C-Elysee od Citroena.

Toledo czwartej generacji wróciło do nadwozia sedan, z jakiego znaliśmy go od samego początku, a przynajmniej z dwóch pierwszych generacji. Tu jednak należy się słowo wyjaśnienia, bowiem pierwsza i obecna, czwarta generacja, są w zasadzie liftbackami, gdyż pomimo linii nadwozia z wyraźnie wyodrębnioną bryłą bagażnika, jego pokrywa otwiera się razem z tylną szybą, co znacząco podnosi funkcjonalność przedziału bagażowego. Warto też przypomnieć, że pierwszej generacja Toledo, która weszła na rynek w 1991 roku, była pierwszym owocem współpracy z Volkswagenem. Druga generacja, bazująca już na płycie podłogowej Golfa A4 była zaś klasycznym sedanem z wąskim otworem bagażowym, blisko spokrewniona z VW Bora, oraz pierwszą Skodą Octavią, która to właśnie przejęła rolę klasycznego liftbacka. O ile obie pierwsze generacje Toledo były zaprojektowane przez Giorgetto Giugiaro, o tyle trzecia, rewolucyjna i bardzo dyskusyjna wyszła spod ręki Waltera de’Silva, po jego przejściu z Fiata, gdzie był odpowiedzialny za linię Alfa Romeo 156 i 147, a potem już w Audi za chociażby coupe A5. Najwidoczniej okres, w którym powstało Toledo III nie było najlepszym dla jego twórców. Samochód będący czymś pomiędzy sedanem, a minivanem sprzedawał się stosunkowo słabo i po niespełna 5 latach zniknął z oferty na dwa lata. Widocznie ktoś doszedł do wniosku, że był to zły kierunek i założenia czwartej generacji Toledo wróciły do jego korzeni.

2. Jak wygląda?

Jeśli chodzi o samochody, który zostały mi udostępnione, to bardzo spodobał mi się kolor jednego z nich, a mianowicie grafitowy metaliczny nazwany Rhodium Grey, który bardzo pasował do spokojnej sylwetki tego auta. Ogólnie uważam, że sylwetka Toledo może się podobać, jak na małego sedana przystało oczywiście. Czasy maszkar typu Thalia, czy innych Sien i Albei na szczęście już minęły.

3. Jakie ma wnętrze?

Wnętrze Toledo jest równie klasycznie zaprojektowane jak jego nadwozie. Do tego ciemnie kolory nie nastrajają optymistycznie, ale dla niektórych będzie to zapewne zaletą. Również materiały użyte do wykończenia deski rozdzielczej nie zaskoczyły. Nie były ani wybitnie dobre, ani tandetnie przeciętnie. Były takie, jakie po tym aucie należałoby się spodziewać. To akurat może w sumie nawet cieszyć.

Znalazłem w zasadzie tylko dwa minusy jeśli chodzi o wnętrze. Mówiąc szczerze, są to nawet lekko naciągane minusy. Mimo, że samochód nie ma tureckiego pochodzenia, to menu w fabrycznym radioodbiorniku było ustawione w języku tureckim i nie dało się go intuicyjnie zmienić. Intuicyjnie, to znaczy bez znajomości tego języka i bez pomocy instrukcji obsługi.

Druga rzecz, typowo estetyczna, to niezbyt profesjonalne (w mojej ocenie) wbudowanie gniazd AUX i USB. Owszem były one w idealnie do tego wybranym miejscu, ale wyglądały jak doczepione na siłę, już po etapie projektowania konsoli środkowej. Tak, jakby ktoś o nich po prostu zapomniał.

Jeśli chodzi o samo prowadzenie, to deska rozdzielcza Toledo oferuje wszystko to, czego byśmy po aucie tego typu oczekiwali. W wyposażeniu nie znalazłem żadnych braków, a wszystkie elementy obsługi znajdowały się tam, gdzie ich odruchowo szukałem. Do tego wygodne fotele i, w związku ze stosunkowo długim rozstawem osi, duża przestrzeń dla pasażerów przednich, jak i tylnych foteli, wręcz zachęcają do dłuższych podróży. Naprawdę byłem pod wrażeniem tego, co oferuje Toledo i biorąc pod uwagę ile kosztuje tego typu auto.

Niczym zaskakującym nie okazała się dla mnie pojemność bagażnika, która oczywiście okazała się przeogromna. W bazowym ustawieniu wynosi ona 550 litrów (co ciekawe dokładnie tyle samo co w Toledo I) i może zostać powiększona przez złożenie tylnej kanapy. Niestety pozostaje nam wtedy do dyspozycji nierówna podłoga w związku z tym, że składa się tylko oparcie kanapy, bez możliwości odchylenia lub obniżenia jej siedzisk.

4. Jak jeździ?

Z informacji typowo eksploatacyjnych chciałbym wspomnieć, iż auto, którym miałem okazję podróżować było wyposażone w silnik benzynowy o pojemności 1,2 litra, wyposażony w turbinę i osiągający moc maksymalną 85 koni mechanicznych oraz maksymalny moment obrotowy na poziomie 160 niutonometrów. Z trzema osobami na pokładzie i prędkościami podróżnymi rzędu 150 km/h, średnie spalanie wyszło nam na poziomie 8,3 litra benzyny na każde przejechane sto kilometrów.

5. Podsumowując:

Na koniec pozwoliłem sobie na krótkie podsumowanie w formie porównania podstawowych wymiarów nowego Toledo z jego pierwszą generacją, bliźniaczymi modelami z koncernu PSA, nowym graczem w klasie pod postacią Fiata Tipo, oraz wyznacznikiem z klasy nieco większej – Skodą Octavią 5E.

Samochód: długość (mm) / szerokość (mm) / wysokość (mm), rozstaw osi (mm), pojemność bagażnika (l)

Seat Toledo IV (NH): 4482 / 1703 / 1461 / 2602 / 550

Seat Toledo I: 4320 / 1660 / 1420 / 2470 / 550

Peugeot 301 (przed FL): 4442 / 1748 / 1466 / 2652 / 506

Citroen C-Elysee (przed FL): 4427 / 1748 / 1466 / 2652 / 506

Fiat Tipo (sedan): 4532 / 1792 / 1497 / 2636 / 520

Skoda Octavia 5E (liftback): 4659 / 1814 / 1461 / 2686 / 590


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz